Nieustająca walka pracowników Parku z obcymi …
Już kilkukrotnie na tych stronach pisałem o gatunkach inwazyjnych spotykanych nad Biebrzą. Niestety mamy ich trochę. Do najbardziej znanych obcych gatunków zwierząt, których obecność nad Biebrzą nie jest pożądana – stanowi wręcz zagrożenie dla przyrody Parku - należy z pewnością norka amerykańska (Neovison visom), rak pręgowany (Orconectes limosus) oraz bażant (Phasianus colchicus).
Obcych gatunków roślin jest zdecydowanie więcej. Do tych najbardziej uciążliwych należą dereń rozłogowy (Cornus sericea), kolczurka klapowana (Echinocystis lobata) oraz czeremcha późna (Prunus serotina).
W ostatni piątek (04.10.2013), pracownicy Parku rozpoczęli walkę z jeszcze jednym obcym i jak to zwykle bywa w takich przypadkach – północnoamerykańskim gatunkiem rośliny – słonecznikiem bulwiastym (Helianthus tuberosus).
Słonecznik bulwiasty ma - jak przystało na prawdziwego przestępcę – kilka innych pseudonimów, by nie powiedzieć „ksywek”. Najbardziej znane z nich to trywialna "bulwa" lub "bulba" i bardziej wysublimowany "topinambur".
Informacji o biologii topinamburu, jego licznych zastosowaniach i metodach uprawy można znaleźć całe sterty w Internecie – do czego zapraszam. Tutaj chciałbym tylko wspomnieć o niezwykłej etymologii tego egzotycznie brzmiącego nazwiska – <topinambur>.
Nazwa ta pochodzi z języka francuskiego (topinambour), które z kolei nadane zostało tej roślinie od brazylijskiego plemienia Indian Tupinamba. Otóż kilku przedstawicieli tego plemienia przyjechało w 1613 roku do Paryża (najprawdopodobniej statkiem wycieczkowym), co wywołało uzasadnioną sensację. Pech chciał, że w tym samym prawie czasie zza Atlantyku trafiły do Europy północnoamerykańskie bulwy słonecznika. Popularność Indian i niezwykłe właściwości bulw spowodowały użycie nazwy plemienia do określenia bulw. Jak widać nie przeszkodziło to w tym, że Indianie byli z Ameryki Południowej, a słonecznik z Ameryki Północnej…
…. a co do walki! Miejsce potyczki: dawne poletko myśliwskie na szlaku turystycznym Gugny - Barwik, w basenie południowym. Wykopaliśmy co tylko było możliwe: całe rośliny, kłącza i najbardziej podstępne bulwy! W sumie, w kilka godzin usunęliśmy topinambur z poletka o powierzchni ok. 20 arów. Relacja fotograficzna poniżej.
Tekst: cezary werpachowski, fotografie: uczestnicy wojny polsko-amerykańskiej …
Osowiec-Twierdza 8, 19-110 Goniądz
tel. +48 857380620, 857383000
fax +48 857383021
e-mail: sekretariat@biebrza.org.pl