Oczywiście wiadomo o kogo chodzi …. o mniszka lekarskiego.
Tak naprawdę to mniszka lekarskiego już nie ma! Nie ma ponieważ pod tą nazwą kryją się dziesiątki, a może nawet setki odrębnych gatunków z rodzaju mniszek, czyli Taraxacum.
Dlaczego nazywamy go mniszkiem? Ano dlatego, że po zdmuchnięciu puchu na szczycie łodygi pozostaje naga główka, otoczona wieńcem uschniętych listków. Przypomina to ogoloną głowę mnicha. A jak fachowo opisują to botanicy?
„Cały owoc składa się z właściwej niełupki zakończonej piramidką (kończykiem), jej przedłużenie stanowi bezbarwny, włosowaty lub nitkowaty dzióbek z białym pappusem na szczycie.”
I jeszcze ciekawostka – kilkugodzinny pobyt nad Biebrzą kilku naukowców – specjalistów – taksonomów rodzaju Taraxacum przyniósł dla lokalnej, biebrzańskiej flory blisko 40 nowych, tzw. drobnych gatunków z tego rodzaju (Øllgaard i in. 2002)!
To i tak niewiele, ponieważ w całej Polsce wyróżnia się aż 500 takich gatunków! W Europie jest za to tylko kilku specjalistów, którzy są w stanie odróżnić tych 500.
Pozostaje nam czekać na wiatr …
Tekst i zdjęcia: cezary werpachowski, Biebrzański Park Narodowy, <cezarbot@cksr.ac.bialystok.pl>
autor: c. werpachowski, data: 2012-05-10
Mniszek, dmuchawiec, latawiec, wiatr …
mniszek od "niepamiętnych" czasów towarzyszy człowiekowi fot: c. werpachowski
morze mniszków... lepiej w nie nie wchodzić - grozi zażółceniem fot: c. werpachowski
depczemy je okrutnie, ale przetrwają fot: c. werpachowski
morze mniszków II fot: c. werpachowski
tej chałupki już chyba nie ma .... ale mniszki są fot:c. werpachowski
chciałoby by się powiedzieć: a to Polska właśnie ... fot: c. werpachowski
na betonie kwiaty nie rosną, ale mniszki owszem fot: c. werpachowski
piękna grafika (linoryt) autorstwa Teresy Jakubowskiej pt.: "Czekając na wiatr"
głowa mnicha - niełupki z piramidkami (kończykami) - z bezbarwnym, włosowatym dzióbkiem, z białym pappusem na szczycie fot: c. werpachowski