W poprzednim newsie informowaliśmy o założeniu nadajników na 5 bocianów, 3 w ośrodku rehabilitacji na Grzędach prowadzonym przez Biebrzański Park Narodowy i 2 w podobnym ośrodku w Drozdowie prowadzonym przez Łomżyński Park Krajobrazowy Doliny Narwi. Pierwszy bocian z nadajnikiem, oznakowany na Grzędach, zaczął migrację 22 sierpnia i dotarł do Rumunii (poniżej mapa jego przemieszczeń od 27 sierpnia). W międzyczasie udało się zobaczyć naszego bociana w terenie, 26 sierpnia, przebywał na niewielkich stawach na Lubelszczyźnie, razem z 2 innymi bocianami, w tym jeden z nich prawdopodobnie również był ptakiem z Grząd, gdyż 22 sierpnia, gdy bocian z nadajnikiem odlatywał z ośrodka rehabilitacji widziany był krążący razem z drugim nieoznakowanym ptakiem z ośrodka. Niestety od kilku dni wysyła sygnały z jednego punktu w Rumunii, co może sugerować np. że nasz ptak nie żyje. Przypomnijmy, że podobnie zakończyła się wędrówka jednego z naszych bocianów w ubiegłym roku w Turcji. W tej chwili próbujemy nawiązać kontakt z rumuńskimi ornitologami, którzy mogli by sprawdzić miejsce skąd wysyłane są ostatnie sygnały. Jak tylko czegoś się dowiemy, na pewno napiszemy o tym w kolejnym newsie.
Drugi z młodych boćków, któremu założono nadajnik na Grzędach, ciągle przebywa w ośrodku. Nie jest pewne, czy w tym roku odleci na zimę. Nabawił się lekkiej kontuzji skrzydła. Natomiast trzeci ptak z Grząd pozytywnie nas zaskoczył. Jego nadajnik, który w dniu założenia przestał działać, po kilku tygodniach „ożył” i znów wysyła nam dane. Póki co dostaliśmy jego lokalizacje z pierwszych 10 dni po założeniu nadajnika. Wszystkie z ośrodka rehabilitacji. Liczymy, że w kolejnych dniach nadajnik nadal będzie wysyłał nam zaległe pozycje bociana i wkrótce dowiemy się dokąd poleciał, po opuszczeniu ośrodka i czy nadal żyje.
Również różnie wyglądają losy 2 bocianów z Drozdowa. Pierwszy z nich ciągle przebywa w okolicach ośrodka. W ciągu dnia swobodnie lata po okolicy i wydaje się, że z dnia na dzień zapuszcza się coraz dalej (przykładowa mapa z jego przemieszczeniami poniżej). Czy i kiedy odleci? Drugi bocian zachowywał się podobnie do 25 sierpnia. Wtedy dostaliśmy od niego ostatnie dane. Nie wiemy co się dalej z nim dzieje. Przeszukanie okolic ośrodka w Drozdowie, zwłaszcza okolic linii elektroenergetycznych, które odpowiadają za najwięcej wypadków śmiertelnych młodych bocianów, nie przyniosło żadnych rezultatów. Będziemy dalej próbowali go szukać. A może któregoś dnia nadajnik zacznie ponownie działać?
Osowiec-Twierdza 8, 19-110 Goniądz
tel. +48 857380620, 857383000
fax +48 857383021
e-mail: sekretariat@biebrza.org.pl